To pytanie bardziej a propos książki, niż filmu. Na Reddicie są różne szacunki, niektórzy obliczali nawet, że miał w przeliczeniu na dolary miliard w złocie i klejnotach zważywszy na fakt, że już jako Monte Christo, szasta forsą na prawo i lewo, a przecież od odnalezienia skarbu do "Transformacji" w Hrabiego mija sporo czasu. Jakie jest wasze zdanie?