Porządny film spod znaku płaszcza i szpady ale trochę za mało wybuchów i widowiskowych walk. Czytałem książkę i muszę powiedzieć, że na szczęście autorzy pozbyli się paru zupełnie niepotrzebnych wątków. Spodobało mi się wywalenie niepotrzebnych postaci, które tylko sztucznie wydłużały książkę jak np. Caderousse albo młody Morrel. No i na szczęście uproszczono motyw zemsty, bo chwilami ciężko się było połapać w książce o co w ogóle temu Hrabiemu biega. A tak, raz dwa w ciągu jednego wieczora załatwił wszystkich i po problemie, bez podchodów i głupawych przebieranek. No ale głupoty ciężko uniknąć, więc nie wiem po co ten śmieszny ksiądz uczył Edmunda tej całej encyklopedycznej wiedzy jak i tak najbardziej przydała mu się w życiu szermierka jak dla mnie całkiem niepotrzebne marnowanie taśmy filmowej. Można było zamiast tego np nagrać dodatkowe sceny jak Dantes żegluje z Luigim Vampą.