Moim zdaniem to bardzo dobry aktor, do tego ma naprawdę mrożące krew spojrzenie - w dreszczowcach to bezcenne
Polecam Tudorów, James zagrał tam świetnie, chociaż staje się bardziej zapamiętywalny dopiero w drugim sezonie. To nie jest jego wina, tak jest skonstruowany scenariusz, że z trzecioplanowej postaci w pierwszym sezonie przechodzi do szeregu postaci drugoplanowych, a najwięcej czasu antenowego dostaje w trzecim. Nie da się przejść obojętnie obok tej postaci, albo się ją lubi albo się jej nie znosi:P Też go lubię, a po obejrzeniu Tudorów wpadłam w małą fazę zaznajamiania się z jego filmografią i muszę przyznać, że ma większe szczęście do ról serialowych niż filmowych. W serialowych najlpesze moim zdaniem jego role to Thomas Cromwell, lord Warwick i Franklin Mott:P